czwartek, 2 sierpnia 2012

Po WYMUSZONEJ przerwie

Przepraszam za lukę w publikowaniu postów, ale przez kilka dni całkowicie nie miałam dostępu do internetu. Teraz jednak już wszystko jest w porządku.
Od jakieś godziny mój pokój już jest malowany, nie mogę się doczekać efektu końcowego.
Siedzę sobie w salonie, oglądając mecz siatki plażowej i tak sobie myślę, że chyba Polacy wrócą z Londynu z jednym medalem - srebrnym, Sylwii Bogackiej. 
Agnieszka Radwańska z niewiadomych powodów ma wyjątkowego pecha na tych igrzyskach. Niby jest ta cała 'klątwa chorążego', ale ja myślę, że tak naprawdę wszystko sprowadza się do psychiki. No, może większość.
Najchętniej oglądam te różne gimnastyki i szermierkę. Lekkoatletyka, bo niezwykle to wygląda, a szermierka po pięciu latach trenowania jej na zawsze pozostanie w moim sercu ^3^


Oprócz tego... Wczoraj  byłam na cmentarzu, z okazji pierwszego sierpnia.
Przeraziło mnie, że podczas godziny 'W' większość ludzi w ogóle nie wiedziała, o co chodzi lub totalnie ignorowała. Ci ludzie ginęli walcząc o naszą ojczyznę, w której żyjemy i straszny jest wg mnie fakt, że naprawdę duża liczba osób nie zdaje sobie z tego sprawy / olewa to. 


Jarają Was igrzyska? Jakie dziedziny sportu najchętniej oglądacie? Uczciliście jakoś pamięć poległych w  Powstaniu Warszawskim?
                                                   Wasza Vanilia

2 komentarze:

  1. Uczciłam? Chyba nie. Pomyślałam to fakt, jednak do jakichkolwiek grobów żołnierzy są wyjątkowe kilometry jazdy . A co najchętniej oglądam? Badminton i szermierkę, którą bardzo, bardzo chciałabym trenować, a nie mogę, bo nie ma gdzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie nie jarają, ale szermierka rzeczywiście ciekawa. ;-)
    A tak w ogóle to masz interesujący blog, obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń